W pierścieniu ognia

Tytuł: Catching Fire
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 12 listopada 2009
Ilość stron: 359
Krótko o treści: Katniss Everdeen i Peeta Melark zostali zwycięzcami Głodowych Igrzysk. Wygrali, przeciwstawiając się Kapitolowi i okrutnym regułom śmiertelnej gry. Ocalili życie, zyskali sławę i bogactwo, jednocześnie stając się - ku swojemu przerażeniu - symbolem buntu, którego zarzewie tkwi w dystryktach.
   Kapitol pragnie zemsty. Prezydent Snow nie znosi nieposłuszeństwa. Jubileuszowe, 75. Głodowe Igrzyska przejdą do historii.
    Plotki o tajnym Trzynastym Dystrykcie, wydarzenia z Tournee Zwycięzców i przekazywane z rąk do rąk symbole kosogłosa wzniecą rebelię, w której Katniss i Peeta odegrają - po części nieświadomie - najważniejszą rolę. 
  

Czy z iskry wybuchnie pożar? 

Czy się rozprzestrzeni?

Jaka będzie zemsta Kapitolu?

Moje zdanie: Po skończeniu pierwszego tomu byłam pod wielkim wrażeniem talentu Suzanne Collins, ale były jeszcze dwie części i zastanawiałam się co autorka może jeszcze napisać skoro Igrzyska się już skończyły i ogłoszono zwycięzców. Podejrzewałam że będzie to związane z nietypowym zakończenie Igrzysk, ponieważ jak wiadomo może wygrać tylko jedna osoba, a tu proszę dwie osoby. Wiedziałam że nie spodoba się to prezydentowi i na pewno będzie coś planował żeby usunąć zwycięzców, a do tego miała na głowie buntujące się państwo. Dużo się nie pomyliłam i było tak jak podejrzewałam.
  
 W pierścieniu ognia pojawiło się kilka nowych postaci. Większość z nich bardzo polubiłam i są to między innymi Finnick Odair, Mags, Johanna oraz Beetee. Każda z tych postaci była oryginalna i czymś się wyróżniała. 

Arena 75. Głodowych Igrzysk robiła ogromne wrażenie. Autorka miała bardzo fajny pomysł i cały system był naprawdę genialny. Arena z pierwszego tomu przy tej to mały pikuś.Jeżeli czytaliście książkę lub chociaż widzieliście film to na pewno wiecie o co mi chodzi. Podział areny na sektory oraz nowe "formy rozrywki" zapierają dech w piersiach.

Kolejną rzeczą która zrobiła na mnie duże wrażenie to przepiękne i niesamowite dzieła Cinny. Przykładem mogą być ubrana Katniss i Peety kiedy na rydwanach wjeżdżali na plac Kapitolu. Suknia ślubna Katniss, którą nosiła podczas wywiadu w telewizji to po prostu coś genialnego. No i oczywiście genialne stroje Effie Trinket, która jak zawsze zachwycała swoim oryginalnym wyglądem. 

Ja na pewno jeszcze nie raz przeczytam W pierścieniu ognia i z całą pewnością mogę powiedzieć że warto. Nie pożałujecie jeśli przeczytacie!!! Piszcie W komentarzach poniżej co myślicie o tej pozycji. Czy Wam się podobała? A może coś Wam przeszkadzało? Chętnie poznam Waszą opinię!!! Pozdrawiam   

 Kinga

Recenzja Tom I

Recenzja Tom III