Tytuł: Zabrana o zmierzchu
Autor: C.C. Hunter
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 19 listopada 2014
Ilość stron: 400
Moja ocena: 8/10
Krótko o treści: Kylie nie cofnie się przed niczym, by w końcu poznać prawdę o sobie, nawet jeśli narazi to ją i jej przyjaciół na niebezpieczeństwo. Wciąż jest rozdarta między wilkołakiem Lucasem i półelfem Derekiem i choć próbuje podjąć decyzję, dręczy ją pytanie, czy to na pewno dobry wybór. Co gorsz, nawiedza ją dziwny duch kobiety, który stara się jej przekazać tajemnicze przesłanie. Rozwiązanie zagadki może być kwestią życia i śmierci. Czy Kylie uda się ochronić bliskich? Kim tak naprawdę jest? Co, jeśli prawda jest o wiele bardziej niezwykła, niż ktokolwiek mógłby sądzić?
"Kiedy zadajesz się z duchami, nigdy nie ma prostych odpowiedzi"
Moje zdanie: Wodospady Cienia to chyba jedna z moich najbardziej ulubionych serii tego roku. Zabrana o zmierzchu to już trzecia część serii i jeszcze żadna mnie ne zawiodła. Za każdym razem trzyma w napięciu, wzbudza dużo emocji. Z każdą częścią robi się ciekawiej, a autorka trzyma poziom. Książkę czyta się szybko i czytając można oderwać się od rzeczywistości. Ten kto szuka czegoś z gatunku paranormal romance na pewno się nie zawiedzie.
Jak w każdej części, książkę rozpoczyna wizyta ducha. Tym razem sprawa jest trochę poważniejsza, niż poprzednio, ponieważ duch cały czas powtarza jedne i te same słowa: "ktoś żyje, ktoś umiera". Niestety duch ma amnezję, co tylko utrudnia całą sytuację. Kylie żyje w ciągłej niepewności, że ktoś z bliskich jej osób umrze, a one nie będzie mogła nic zrobić.
Główna bohaterka dalej szuka swojego miejsca wśród nadnaturalnych. Niestety nie jest to takie łatwe, jej wzór dalej się zmienia co sprawia, że jest więcej pytań niż odpowiedzi. Autorka odsłania przed czytelnikiem rąbek tajemnicy i mówi kim jest nasza bohaterka. Niestety możemy się tylko domyślać o co chodzi, bo nic więcej nie jest powiedziane.
Kylie wreszcie zdecydowała się na jednego z chłopaków. Niby wszystko fajne, nareszcie skończą się ciągłe rozterki. Niestety... Bohaterka dalej je ma i ciągle się zastanawia czy dobrze wybrała, czy była to dobra decyzja. Ma ciągłe wątpliwości.
Ja bardzo polubiłam serię Wodospady Cienia za lekkość i prostotę. Bardo gorąco Wam polecam do poczytania w te wakacyjne dni. Piszcie w komentarzach co Wy uważacie o tej książce? Czy Wam się podoba czy nie? I mam jeszcze pytanie do tych, którzy czytali tę książkę. Wolicie Lucasa czy Dereka? Osobiście wybrałabym inaczej niż Kylie, ale to moje zdanie, a jestem ciekawa, jak Wy byście zrobili. Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz