
Tytuł: Endgame. Wezwanie
Autor: James Frey & Nils Johnson - Shelton
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 7 października 2014
Ilość stron: 512
Moja ocena: 8/10
Krótko o treści:
W Ziemię uderza seria meteorytów. Tylko garstka jest świadoma tego, co to oznacza...
W ich żyłach płynie krew starożytnych cywilizacji. W ich umysłach odzywa się głośne wezwanie. W ich rękach znajduje się los świata.
Nie mają nadprzyrodzonych zdolności. Nie potrafią latać, nie posługują się magią. Od dziecka szkolono ich, by stali się zabójcami idealnymi.
Nadszedł czas. Usłyszeli wezwanie. Rozpoczyna się Endgame!
Moje zdanie: Endgame. Wezwanie to niesamowita przygoda przez przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Z każdą stroną robi się coraz ciekawiej. Nigdy nie wiadomo co się stanie na kolejnej stronie. Czy nasz ulubiony bohater przetrwa?? Nawet najlepsi ponoszą czasem porażkę.
Bohaterów jest dwunastu. Każdy jest inny i wyróżnia się swoją historią, umiejętnościami, a także kulturą. Na początku było mi trudno zapamiętać wszystkich, ponieważ żaden z nich nie jest głównym bohaterem, a historia jest opowiadana z perspektywy każdego Gracza. Jednak z czasem zapamiętałam wszystkich i przywiązałam się do kilku z nich. Z każdą stroną mam nadzieję, że uda im się wytrwać jak najdłużej.
Niektórzy porównują Endgame do dzieła Suzanne Collins. Może i jest podobna baza, ale te dwie powieści dzieli głęboka przepaść. James Frey i Nils Johnson - Shelton stworzyli nie tylko książkę, ale także realistyczną grę, w którą grają ludzie na całym świecie. Stawka za rozwiązanie zagadki jest bardzo wysoka, ale i same zagadki nie są proste. W książce znajdują się strony z tajemniczymi obrazkami, pojawiają się ciągi liczb, a każda strona, linijka, słowo to jedna wielka niewiadoma, bo oprócz tego co czytamy, ma to jeszcze ukryty sens.
Już jesienią tego roku, ma się pojawić druga część Endgame. Nie mogę się doczekać i zobaczymy jak gra potoczy się dalej. Natomiast wytwórnia filmowa 20th Century Fox wykupiła prawa do ekranizacji powieści. Fantastyczna informacja i oby film dorównał książce.
Fajnie że w książce pojawia się dużo o starożytnych cywilizacjach. Według mnie to duży plus dla każdego kto interesuję się tym klimatem. Powieść, pomimo tych 500 stron, czyta się szybko. Nim się obejrzysz jesteś już na końcu książki.
Polecam przeczytać tę pozycję, a także wszystkie następne. Ja na pewno z miłą chęcią sięgnę i poznam dalsze losy bohaterów tych bardziej lubianych przeze mnie i tych mniej. Piszcie w komentarzach czy już zapoznaliście się z tą pozycją i czy podobała się Wam lub nie?? Pozdrawiam
Kinga
![]() |
Recenzja Tom II |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz